20-letnia Kiana Elliot jest elitarną zawodniczką w podnoszeniu ciężarów. Jest czterokrotną mistrzynią kraju seniorów i mistrzynią Oceanii seniorów z 2016 roku. Obecnie Kiana trenuje do kwalifikacji do Igrzysk Wspólnoty Narodów Gold Coast 2018 i wybrała THR1VE, aby wspierać swoją podróż. Rozmawialiśmy z Kianą o tym, jak jedzenie może być kluczem do sukcesu.
Dlaczego wybrałaś THR1VE, aby wesprzeć Twoje odżywianie przed kwalifikacjami?
Odżywianie jest ogromnym aspektem treningu i wydajności i chciałam mieć poczucie, że wypełniam to pole najlepiej jak potrafię. W etosie THR1VE najważniejsze jest prawdziwe jedzenie. To, co mnie przyciągnęło, to fakt, że wszystko było najlepszej jakości i świeże. Ponadto spodobała mi się dostępność zbilansowanych makroskładników, które mogę dopasować do posiłków przed i po treningu, aby zaspokoić swoje potrzeby regeneracyjne. Poprawa wyników, zwłaszcza w sportach siłowych, polega na przełamaniu wytrzymałości organizmu, a następnie zapewnieniu regeneracji, dzięki czemu można wrócić lepszym i silniejszym.
Jaka jest największa różnica między Twoją zwykłą dietą a nowym planem THR1VE?
Absolutna łatwość i prostota! Oprócz tego, że odzyskałem swoją niedzielę, nie muszę się już martwić o to, czy dokonuję właściwych wyborów żywieniowych, ponieważ wiem, że THR1VE używa najlepszej jakości składników, które pomogą mi osiągnąć najlepsze wyniki. Co więcej, wybór jest nieograniczony, a wszystko to zostało przygotowane tak, aby było pyszne, w przeciwieństwie do mojego czasami powtarzalnego i przyznaję, że dość uproszczonego gotowania!
Jak wygląda Twój dzień w okresie poprzedzającym kwalifikacje?
Mój plan dnia różni się w zależności od dnia, łączę treningi, pracę i naukę, więc zawsze muszę zaplanować, jak najlepiej wykorzystać swój dzień. Na przykład we wtorek wstaję z łóżka, robię krótką sesję nauki, a następnie idę do pracy na półdniową zmianę. Stamtąd idę na zajęcia, a gdy je skończę, idę na siłownię na wieczorny trening drużyny, który trwa zwykle około dwóch godzin. Potem wracam do domu, biorę prysznic, jem kolację, organizuję się na następny dzień i próbuję zrelaksować się przed Netflixem, jeśli mam czas.
Ogólnie rzecz biorąc, trenuję 7-9 razy w tygodniu. Relaksuję się podczas jazdy samochodem, słuchając ciekawych podcastów i audiobooków. Przy każdej nadarzającej się okazji staram się przebywać na świeżym powietrzu, ponieważ uwielbiam uczucie zachwytu, jakie daje natura. W większości przypadków staram się rozłożyć posiłki w miarę równomiernie w ciągu dnia. Jeśli robię dwie sesje treningowe dziennie, upewniam się, że posiłki są spożywane stosunkowo niedługo po treningu - nikt nie lubi głodnego żołądka po treningu! Zbiega się to w czasie, gdy mój organizm domaga się składników odżywczych, aby mógł zacząć naprawiać to, co zepsułem podczas treningu.
Jak ważna jest dieta i odżywianie w kontekście Twoich sukcesów sportowych?
Dieta i odżywianie są integralną częścią wydajności w podnoszeniu ciężarów. Może naprawdę wpłynąć na Twoją wydajność lub ją zepsuć. Po pierwsze, zawodnicy podnoszący ciężary rywalizują w kategoriach wagowych - a po zrobieniu wagi to, jak dobrze się czujesz, a w konsekwencji, jak dobrze możesz się zaprezentować, zależy bezpośrednio od tego, jak dobrze odżywiałeś swój organizm w okresie poprzedzającym zawody. Charakter podnoszenia ciężarów wymaga 100% wysiłku w ciągu kilku chwil, sześć podnoszeń na platformie konkursowej to wszystko, co mamy, ale właśnie to uwielbiam w tej dyscyplinie. Wyzwanie polegające na tym, aby upewnić się, że jesteś w najlepszej formie psychicznej i fizycznej podczas tego pojedynczego wysiłku.
Jakie jest Twoje największe dotychczasowe osiągnięcie w podnoszeniu ciężarów i jaki jest Twój ostateczny cel?
Moim największym osiągnięciem jest zdobycie srebra w podrzucie 95 kg i brązu na Mistrzostwach Świata Juniorów (20 i poniżej) w 2016 roku! To uczucie, kiedy wiem, że zasłużyłam na miejsce na podium, jest niesamowite i wykracza poza wszystko, czego kiedykolwiek wcześniej doświadczyłam.
Moim ostatecznym celem jest złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich. Ponieważ uważam, że mogę, więc dlaczego nie sprawdzić, czy rzeczywiście mogę. Moje osobiste motto brzmi: "Uwierz, że to, co niezgłębione, jest możliwe do pokonania" i to motto przyświecało mi podczas całej mojej kariery w podnoszeniu ciężarów. Ciężary, które kiedyś wydawały się ogromne, teraz są łatwymi rozgrzewkami, nawet próba wyrwania pustej sztangi na początku wydawała się tak trudną zagadką! Ale nie da się niczego osiągnąć, jeśli jakaś mała część ciebie nie uwierzy, że możesz to zrobić.
Możesz przeczytać o podróży Kiany z THR1VE tutaj.
Autor
Aleksandra Bluszcz
Redakcja dabrowskiejdieta.pl
Polecamy
Najnowsze
Spożywanie tych pokarmów po treningu może zwiększyć Twoje wyniki
Rozbiłeś sesję na siłowni i potrzebujesz pożywienia. Jasne, wszyscy wiemy, że duża porcja frytek nie jest idealna, ale spośród wielu... [...]
Komentarze (0)